złote mysli

Fajne ksiązki

poniedziałek, 27 lutego 2012

Moje wrażenia po meczu gwiazd NBA

Mecz gwiazd NBA przeszedł już do historii a wygrała drużyna która nie byłą faworytem czyli zachód wynikiem 152:149 a ofiara tego boju był złamany nos Brayanta który pobił rekord  i  rzucił 27 punktów i w dotychczasowych meczach gwiazd ma na swoim koncie już 271 pkt - o 9 więcej niż Jordan. NVP meczu gwiazd został Kevin Durant co chyba nie podlegało dyskusji. Na początku meczu drużyna wschodu trochę zbyt bardzo zabawowo podeszła do meczu i było widać chęć kończenia akcji wsadami. W wschodzie bardzo dobrze zagrał James który doprowadził do pogoni skutecznej swój zespół lecz w ostatniej akcji meczu ku zaskoczeniu wszystkich dzielił się piłą co chyba musiało być ustalone przez trenera. Mecz stał na dobrym poziomie zwłaszcza w drugiej połowie w której widać było prawdziwa walkę i rywalizację. Zakończenie mogło być jak  Hitchcocka gdyby się okazało, że drużyna która tylko raz remisowała i to na początku meczu przy stanie 0:0 i wysoko przegrywała w pewnym momencie wyszła na prowadzenie w ostatnich sekundach i wygrała mecz co by nie było za bardzo sprawiedliwe biorąc pod uwagę, że ani razu nie prowadzili w meczu. Jeśli chodzi o Duranta to jest zawodnik o niezwykłym talencie rzutowym i bardzo szybkim rzucie  co pewnie wie każdy kibic NBA. Pewnie jeszcze nie raz zostanie wybrany NVP meczu gwiazd . co ciekawe w tym meczu najlepiej zagrali liderzy dwóch drużyn którzy prowadzą na wschodzie i zachodzie czyli Durant i James co świadczy, ze ci zawodnicy mają duży wpływ na wyniki  drużyn w których grają. Skoro polał się  krew co zdarza się bardzo rzadko w meczu gwiazd możemy uznać ten mecz gwiazd za historie  i już ostrzyc sobie zęby na kolejny finał NBA o który walczą wszystkie drużyny przez cały sezon. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz