złote mysli

Fajne ksiązki

piątek, 17 lutego 2012

Jeremy Lin czy jest się czym zachwycać

Na pewno każdy kibic nba w ostatnim czasie słyszał to nazwisko gdyż jest o nim teraz dość głośno. Spotkałem, się  z opinia znanego boksera który na swoim blogu napisał, że wszyscy zachwycają się Linem dlatego, że jest azjatą a w nba jest wielu czarnoskórych koszykarzy którzy codziennie robią to samo i nikt o nich nie mówi na uzasadnienie podobno swojej wypowiedzi podał, ze chodziło mu o to żeby wspierać swoich graczy ze swojego kraju co wywołało sporo komentarzy w necie. Ale fakt, że troszeczkę prawdy w tej wypowiedzi jest bo azjata przeważnie nam się kojarzył dotąd ze stadionem dziesięciolecia   i bazarem albo z sprzedażą jedzenia lub podróbkami z tego kraju. Nie oznacza to, że prezentuje pogląd rasistowski tylko podaje jakie stereotypy są z nim związane a wiadomo, że jest je obalić najtrudniej i sporo  ludzi się nimi kieruje. Ale jego gra w tym momencie stoi na bardzo wysokim poziomie i prawie w każdym meczu zdobywa minimum 20 punktów a takiego debiutu z takimi zdobyczami w pierwszym składzie to chyba jeszcze nie maił żaden zawodnik nba. A new York teraz ma serie wygranych pomimo,że nie grają dwie jego gwiazdy o których przyjściu do New York było tak głośno czyli Antony i Stademaer . Można by rzecz , że teraz nawet New York radzi sobie lepiej bez nich może przez to , że zaczęli grać  bardziej zespołowo a Lin jest tym czego w tym składzie brakowało czyli prawdziwym klasowym rozgrywającym który potrafi zdobywać punkty w najważniejszych momentach i przesądzić swoim rzutem o zwycięstwie w ostatnich sekundach meczu co już zdążył pokazać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz