złote mysli

Fajne ksiązki

poniedziałek, 5 marca 2012

NBA: Czarna mamba ukąsiła żar i przyćmiła błysk

Na początku muszę wyjaśnić co oznacza mój tytuł. Od kilku meczy Kobby ma pseudonim czarna mamba ze względu na to, że gra w masce chroniącej usta i noc. Żar to jest już bardziej oczywiste bo taki przydomek ma drużyna Miami Heat a błysk to pseudonim Waynea który jak pamiętamy w meczu gwiazd złamał nosa Bryantowi. Trzeba przyznać, że czarna mamba odkąd się tak zwie to gra  bardzo dobrze bo w ostatnich meczach gdy Kobby gra w masce to rzuca ponad 30 punktów a wczorajszy początek meczu z Miami  miał imponujący bo w pierwszej tercji rzucił 18 punktów i miał tylko dwa niecelne rzuty. Wade zupełnie nie dotrzymał kroku czarnej mambie gdyż dobył tylko 10 punktów i w najważniejszych momentach meczu zszedł za faule . W tej fazie meczu znowu ukąsiła mamba po Kobby wtedy znów zdobywał decydujące punkty i rzucił nawet dwie trójki. Czyli rewanż za złamany nos się udał chociaż Kobby w wywiadach mówił, że nie ma za to żalu i nie sądzi żeby to było specjalne i zamierzone ze strony Wade ale mino to między słowami pewnie Kobby i tak chciał pokazać, swoją wyższość w meczu z Miami co mu się udało i dzięki jego 32 punktom zwycięstwo stało się faktem. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz