Gorące głowy z Oklachomy przegrały z zgrana maszyna z Miami

Niestety kolejny już finał NBA to już historia. Tym razem finał wygrała drużyna z Miami choć przed meczami finałowymi bukmacherzy obstawiali na Oklahomę lecz tym razem świetna gra Jamesa i zbyt małe doświadczenie którego w ogóle nie mieli Durant i Westbrook z gry w finałach NBA oraz ich młodość i jeszcze brak doświadczenia  i takiego sprytu wyjadacza NBA gdyż  zbyt często się podpalali i oddawali rzuty bezsensownych pozycji z góry skazanych na niepowodzenie. Trzeba przyznać, że tak jak przed rokiem jeśli chodzi o dryzyne Dallas wygrał zespól który grał bardziej zespołowo od przeciwnika gdyż w drużynie Oklahomy gra przez długie momenty opierała się na indywidualnych zagraniach Duranta czy Westbrooka. Widocznie sam James przeczytał mojego bloga i post po zeszłorocznym finale w którym stwierdziłem, że nie zasłużył na mistrzostwo i wytknąłem mu brak skuteczności w ostatnich kwartach , nierówną grę i zawalanie decydujących akcji i proszę w tym sezonie wszystko to poprawił . Oczywiście żartuje James pewnie nawet nie słyszał o moim blogu ale moja nadzieja , ze za rok może być inaczej jednak się spełniła.